Gdy myślimy o tym, czym jest depresja to przychodzi nam raczej do głowy obraz osoby w średnim wieku, która nie radzi sobie z problemami. Ktoś taki ma za sobą trudne przeżycia, walczy z uzależnieniem lub nie może znaleźć pracy – wtedy pojawia się depresja, która jeszcze bardziej to wszystko utrudnia. Czasami mogą też chorować ludzie młodzi – tym bardziej teraz, gdzie niestety zauważamy mnóstwo nieodpowiednich zachowań wśród młodzieży szkolnej. Wzajemna krytyka, wyzwiska, ocenianie drugiej osoby przez pryzmat jej wyglądu. Tutaj depresja nas nie szokuje.

Dlaczego więc tak trudno jest nam zaakceptować to, że mogłaby ona dopaść osobę starszą? Nie chcemy dopuścić do siebie tego, że chora może być nasza mama czy babcia. Zwykle postrzegamy takie osoby jako ludzi mądrych i doświadczonych – to oni mają wszystkie odpowiedzi i ze wszystkim sobie radzą. Nie zapominajmy jednak o tym, że depresja nie wybiera – tak samo może zachorować osoba pozornie szczęśliwa, jak i człowiek z wieloma problemami. Dlatego warto zdecydować się na leczenie depresji.

Presja nadchodzących zmian 

W starszym wieku wszystko zaczyna się zmieniać i często depresja jest spowodowana właśnie przez to. Tracimy bliskie nam osoby, które chorują lub po prostu się starzeją. Przechodzimy na emeryturę i nie mamy pojęcia, co robić ze swoim wolnym czasem. Nasze ciało się zmienia i to w taki sposób, który nie do końca nam odpowiada. Do tego mogą też dochodzić problemy finansowe, nasze własne choroby i ograniczenia wynikające z wieku. 

Depresja nie jest więc wcale ostatnim problemem, jaki powinien kojarzyć nam się ze starszym wiekiem – wręcz przeciwnie. Jeśli mamy w swojej rodzinie takie osoby, które dodatkowo jeszcze mieszkają samodzielnie – warto zainteresować się ich stanem zdrowia psychicznego. Tym bardziej, że tacy ludzie rzadko kiedy proszą o pomoc i raczej wolą radzić sobie ze wszystkim samodzielnie – a to nie jest dobre rozwiązanie. 

Negatywne nastawienie do terapii 

Obecnie w dalszym ciągu mamy do czynienia z tym pokoleniem, które praktycznie nie uznaje istnienia chorób psychicznych – depresja to dla nich wymysł ludzi młodych, którzy chcą w ten sposób usprawiedliwiać własne słabości. To trudna sytuacja, ponieważ ciężko jest pomóc komuś, kto nawet nie wierzy w to, że ma problem. Nie oznacza to jednak, że mamy przestać próbować. 

Warto namówić osobę starszą na przynajmniej jedną rozmowę z psychologiem lub psychiatrą – być może uda mu się zapisać wtedy lek Ketrel czy Pramolan. Ludzie starsi nie do końca wierzą w moc terapii – ale być może dadzą przekonać się do tego, że leczenie farmakologiczne jest w stanie im pomóc. Wszystko zależy tutaj od podejścia konkretnego człowieka.