Z pewnością kojarzycie akcje #DzienSzpilek, która została wymyślona przez Moliera2. W tym roku butik po raz drugi zachęcił kobiety do publikacji wpisów w mediach społecznościowych, za które obiecał przekazać wpłatę fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową.

Akcja polegała na to, że każdy mógł opublikować na swoim Instagramie lub facebooku post ze zdjęciem w szpilkach, który podpisywany był specjalnym hashtagiem, a każdą publikację butik obiecywał, że przeleje 2 zł na Fundację Przylądek Nadziei. Portal Spiders Web wyliczył, że wszystkie publikacje z tego roku powinny przełożyć się na wpłatę rzędu 1,158 mln zł. Piękna kwota prawda?

Ile butik Moliera2 wpłacił na rzecz fundacji?

Oczywiście cała akcja miała też przygotowany specjalny regulamin, zgodnie z którym wpisy publikowane z błędnymi hashtagami, takimi jak: #DzieńSzpilki, czy #DzieńSzpilek nie brały udziału w akcji. Po podliczeniu wszystkich postów butik po akcji Dzień Szpilek przekazał 223 810 zł na konto fundacji. Niestety to kwota znacznie mniejsza niż wstępne szacunki wykonane przez Spiders Web.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Klinika ,,Przylądek Nadziei” (@przyladek_nadziei)

Z ponad 600 tysięcy publikacji umieszczonych na Facebooku oraz Instagramie, za zgodne z regulaminem zostało uznane jedynie 111 tysięcy. Zgodnie z danymi zaprezentowanymi przez portal WirtualneMedia przełożyło się to na wpłatę wysokości 223,8 tys. zł. Skąd taka różnica pomiędzy wynikami akcji a szacunkami? Regulamin za poprawne publikacje uznawał tylko te wykonane tylko 25 września, umieszczone na publicznych kontach, z odpowiednio zapisanym hashtagiem oraz z butami, które miały obcas o wielkości co najmniej 5 cm.

Fundacja otrzymała oczywiście sporą wpłatę, jednak nie tak dużą, jak można było się tego spodziewać. Oznacza to, że słowa przeciwników, którzy uznawali akcje za „tanią kampanię marketingową sklepu”, trochę się potwierdziły. Przede wszystkim ze względu na to, że zasięgi marketingowe tego działania były zdecydowanie więcej warte.