Społeczny lockdown wpływa na rynek benefitów pracowniczych. Kiedy home office i  elastyczne godziny pracy stały się codziennością, przestały być traktowane jako bonus.  Wskazówką dla firm poszukujących nowych rozwiązań w zakresie świadczeń pozapłacowych mogą być wybory, jakich dokonywali sami pracownicy. Zgodnie z danymi Tutlo, platformy do nauki języka angielskiego, wielu z nich wykorzystało czas izolacji na samodoskonalenie i rozwój kompetencji językowych.

Digitalizuj się, by nie zostać w tyle

Nowa rzeczywistość sprawiła, że firmy, które chciały utrzymać swoją pozycję na rynku musiały w ekspresowym tempie przejść cyfrową transformację i rozwijać swoją działalność w sieci, ponieważ tam przeniosło się społeczne i zawodowe życie większości osób. Zaledwie kilka dni wystarczyło również, żeby instytucje kultury udostępniły swoje zasoby online. Okazało się także, że czas, który zyskaliśmy, pracując w domu, część z nas wykorzystała do rozwijania swoich kompetencji, w tym nauki języków obcych. Świadczyć o tym może popularność haseł: nauka języka online oraz nauka angielskiego online, które od marca wpisywane były przez Polaków zdecydowanie częściej w wyszukiwarkę Google niż w poprzedzającym lockdown okresie. Popularniejsze były tylko na początku roku, co prawdopodobnie wiąże się  z noworocznymi postanowieniami.

Wzrost zainteresowania nauką języków obcych w tym okresie, potwierdzają również statystyki  Tutlo, platformy do nauki języka angielskiego. Wynika z nich, że w kwietniu w porównaniu do stycznia liczba godzin, którą użytkownicy poświęcili na naukę wzrosła o blisko 1/4.

Istotnych, szczegółowych informacji, dostarczają jednak dane, ilustrujące dzienny rozkład aktywności użytkowników platformy Tutlo. Jednoznacznie wynika z nich, że w czasie izolacji użytkownicy najchętniej uczyli się języka angielskiego w godzinach pracy. Trend ten widoczny jest zarówno w przypadku osób, które kontynuowały naukę, jak i tych, które dopiero ją rozpoczęły.

Kiedy home office przestało być benefitem

Sprostanie nowej rzeczywistości, to wyzwanie, przed którym stoją zarówno pracownicy, jak i pracodawcy, dla których nie bez znaczenia jest fakt, że co piąty aktywnie zawodowo Polak chciałby w przyszłości na stałe pracować zdalnie. Tym samym home office przestanie być benefitem, a jego miejsce zajmą nowe formy świadczeń pozapłacowych. Analiza rynku wykonana przez Tutlo pokazuje, że w tym obszarze wyraźnie zarysowują się cztery trendy. Pierwszy z nich to mikrorozwój, który zakłada projektowanie procesu szkoleniowego tak, by odbywał się częściej, obejmując równocześnie mniejsze obszary tematyczne. Drugi to crowdsourcing, który wykorzystuje wiedzę dużego wolumenu osób. Kolejny – hiperpersonalizacja polega na perfekcyjnym dostosowaniu oferty zarówno do specyfiki pracy, jak i potrzeb pracowników. Czwarty zaś – grywalizacja polega na wykorzystywaniu w procesach biznesowych mechanizmów znanych z gier.

Tutlo pozwala uczyć się języka angielskiego… z każdego miejsca na świecie

Znajomość języka angielskiego, to dzisiaj jedno z podstawowych wymagań większości pracodawców. Tymczasem jedynie 33 proc. Polaków zna go na poziomie umożliwiającym swobodną komunikację. I chociaż wiemy, że współczesny, globalny rynek pracy będzie wymagał rozwijania tej umiejętności, to okazuje się, że jedynie 16 proc. badanych systematycznie doskonali swój angielski.

Z pomocą przychodzą platformy takie jak Tutlo. Oferując możliwość nauki z każdego miejsca na świecie, w dowolnym czasie i bez konieczności wcześniejszej rezerwacji, platforma doskonale wpisuje się w oczekiwania pracowników, którzy dzisiaj szczególnie cenią zarówno personalizację nauczania, jak i jego elastyczność.