Dzieciństwo to czas beztroski, zabawy oraz… dziecięcych lęków. Maluchy w wieku przedszkolnym oraz żłobkowym dopiero uczą się świata, stąd bywają pełne obaw przed różnymi postaciami, zjawiskami, przedmiotami, dźwiękami czy obrazami. Warto wówczas zwracać szczególną uwagę na zachowania dziecka oraz ich źródło.
Bagatelizowanie i brak reakcji może być źródłem problemów już w życiu dorosłym. Jak zatem zweryfikować lęk malucha i pomóc dziecku odpowiednimi narzędziami?
Różne lęki w różnym wieku
„Dzieci w tym wieku są wyjątkowo wrażliwe na wszelkie hałasy. Dobrze nam znany dźwięk odkurzacza czy miksera, dla dziecka może stać się źródłem dużego stresu, wywołując strach i łzy. Starajmy się zatem unikać hałaśliwych urządzeń oraz gwarnych miejsc, kiedy wychodzimy razem z dwulatkiem. Ilość decybeli wprowadzajmy stopniowo, aby dziecko miało szansę adaptować się w nowych warunkach dźwiękowych. Te zasady powinny być również przestrzegane w żłobkach oraz przedszkolach, gdzie maluch spędza dużą część dnia. Wybierając placówkę edukacyjną zwróćmy zatem uwagę na to, z jakich urządzeń na co dzień korzysta oraz czy są wystarczająco ciche. W naszych przedszkolach i żłobkach unikamy zabawek emitujących hałas oraz przestrzegamy tego, aby odkurzanie i sprzątanie przy pomocy głośnych urządzeń miało miejsce już po zakończonych zajęciach” – mówi Anna Kowalska, pedagog i dyrektor regionalny ogólnopolskiej sieci dwujęzycznych przedszkoli oraz żłobków KIDS&Co.
„Czwarty rok życia to także moment, kiedy dziecko zaczyna mierzyć się z lękiem przed opuszczeniem czy samotnością. Maluch odprowadzany rano do przedszkola boi się, że rodzic zostawi go tam już na zawsze i nigdy po niego nie wróci. Ten lęk może przerodzić się w płacz i histeryczne zachowania. Moment rozłąki jest niezwykle istotny w adaptacji malucha w nowym miejscu i rzeczywistości, zwłaszcza, gdy dopiero rozpoczyna przygodę z przedszkolem. Pożegnanie powinno być szybkie i konkretne. Buziak i zapewnienie miłości rodzą w maluchu pewność, że rodzic wciąż mocno je kocha. Starajmy się obiecać dziecku, że wrócimy po niego w konkretnej części dnia. Jako czterolatek może jeszcze nie pojmować abstrakcyjnego zjawiska, jakim jest czas, a tym bardziej znać się na zegarku, dlatego opierajmy się na naturalnym porządku dnia malucha, obiecując, że wrócimy po niego po obiedzie. Ważne jest jednak to, aby dotrzymywać danego słowa, w przeciwnym razie dziecko będzie wyczulone na obietnice rodzica i takie zapewnienie nie będzie w przyszłości skuteczne.” – mówi Anna Kowalska.
„Zamiast usilnie unikać takich postaci w otoczeniu dziecka, spróbuj je z nimi oswoić. Nie masz wpływu na to, czy dziecko nie spotka się z nimi w szkole czy podczas zabawy z kolegami. Przygotuj obrazki, na których widoczne będą poszczególne postaci – omów z dzieckiem każdy z nich i postaraj się obrócić to w zabawę. Np. rozmawiając o Babie Jadze, przedyskutujcie, jaką babcią mogłaby być. Czy miałaby wnuków? Jakie ciasta by dla nich piekła lub jakie bajki czytała na dobranoc? Omawiając postać ducha, przebierzcie się oboje zakładając na siebie prześcieradła i wspólnie ganiać oraz łaskotać. Postać potwora spróbuj oswoić puszczając maluchowi bajkę przedstawiającą te stwory w „dobrym świetle” np. Potwory i Spółka. Wówczas dziecko zrozumie, że mimo odmiennego wyglądu i zachowania, obce postaci mogą mieć także te dobre cechy.” – dodaje Anna Kowalska.